Thursday, 24 December 2009

Skubaniec


No to wracamy do korzeni, czyli do australijskich butów.

Tego gościa nazwałem na własny użytek skubańcem, bo siedział na peronie w Yeerongpilly, 6 km od centrum Brisbane i skubał sobie buty, a właściwie tylną część butów. Wyskubał już trochę, jak widać na fotce.

No cóż, pomyślałem, niektórzy dłubią w nosie, inni skubią buty. Tylko efekty dłubania w nosie są mniej postrzegalne dla postronnych. Powtarzam: efekty, a nie sama czynność dłubania.

Poza butami facet wyglądał normalnie, ubrany schludnie, nie jakiś włóczęga. Ja się nie zdziwiłem zbytnio, bo już jestem przyzwyczajony, ale postanowiłem mu pstryknąć zdjęcie - kolejny rarytas do mojej kolekcji.

Nie skubcie butów, o ile nie jesteście w Australii!

2 comments: