Thursday, 19 November 2009

Australijska fantazja


Niejednokrotnie obserwowałem u Australijczyków zachowania, które delikatnie można by określić jako, hmmm... lekkomyślne. Byłem świadkiem, jak ekipa po pijaku wskoczyła w nocy do Brisbane River, aby się ochłodzić. Wszyscy wiedzą, że w Brisbane River są rekiny, które przypływają z morza. Są co prawda małe, ale rekę mogą odgryźć. Szczególnie po zmierzchu, kiedy to wychodzą na żer. Ale nic to - Ozzie nie dbają o takie błahostki jak bezpieczeństwo, szczególnie po wychyleniu paru głębszych.

Zdjęcie obok przedstawia blondynki tańczące na... pułapce na krokodyle. Te pułapki są zastawione na krokodyle-ludojady, które zbierają znacznie większe żniwo niż rekiny (niedawno prasa w krótkich odstępach donosiła o bodajże 3 przypadkach konsumpcji człowieka przez krokodyla w Northern Teritory i Queensland). Pułapka pływa po mulistej rzece, zamieszkałej przez zwierzaki, dla których ludzkie mięso to rarytas. Blondynki mogą być 'pod wpływem', ale niekoniecznie. Niektóre dziewuchy w Oz mają taką fantazję.

A na to, jakie krokodyl może zrobić kuku, popatrzcie tutaj i tutaj. A jakie osiągają rozmiary (o czym świadczy też wielkość pułapki) - zobacz tu. Zwierzaki, na pozór ociężałe, polując poruszają się tak szybko, że człowiek ma małe szanse na ucieczkę.

Dlatego proszę uważać, jeśli jakiś krokodyl się wam napatoczy przypadkiem.


2 comments:

  1. Laski rzeczywiście mają fantazję .Tylko czy to odwaga czy głupota ?.Jak zobaczyłam zdjęcia ,zwłaszcza drugie,sama sobie byłam wdzięczna ,że sniadanie zjadłam juz jakis czas temu.

    ReplyDelete
  2. Świetny blog i opisy. Zwłaszcza ten.

    ReplyDelete