Wednesday 18 January 2012

Najprostsza recepta na kryzys

Wczoraj rano usłyszałem przypadkiem maksymę, której wspomnienie nie pozwalało mi zamknąć gęby do końca dnia (ze śmiechu). Nie ma to jak dosadne wyrażenie w ojczystym języku.

Hasło przypomina brzmieniem przysłowie staropolskie (przynajmniej tak mi się kojarzy) i wydaje mi się, że to rewelacyjna, łatwa, miła i przyjemna recepta na obecny kryzys gospodarczy w zbankrutowanej Unii Jewropejskiej oraz na nieodległy ogólny kryzys wszystkiego w PL-u (choć niektórzy mówią, że to nie kryzys, to rezultat).

Po krótkim googlaniu okazało się, iż powiedzonko jest dosyć popularne, a ja go wcześniej nigdy nie słyszałem. No cóż, człowiek uczy się całe życie.

Co wrażliwsze panie z góry przepraszam za mą francuszczyznę. A więc, Ladies and Gentlemen, motto miesiąca, a może i rozpoczętej dekady:

Pić, pierdolić, nie żałować, bieda musi pofolgować!




Happy new year!!!


5 comments:

  1. ha ha ha ja tez tego nie slyszalam

    ReplyDelete
  2. Mam pytanie nie na temat. Czy w Australijskich mediach, tudzież stronach internetowych są jakieś wzmianki na temat ACTA? Australia tak, jak NZ, ma to wprowadzić u siebie. Polska podpisuje 26 stycznia i u nas Internet wrze na ten temat... Z ciekawości pytam.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Troszke nie na temat, ale prosze bardzo: pisze o tym Przemek, chyba nie moge nic dodac: http://antypody.info/blog/2012/01/acta-w-australii/

      Delete
  3. Super post. Wiecej takich

    ReplyDelete
  4. Hej! Ciekawe motto. W książce znanego aktora Jana Himilsbacha (tak tak pisał też opowiadania nie tylko grał) jest też ciekawe i podobne motto: "Trzeba pić i jebać żeby z biedy się wygrzebać" a powtarzała je ponoć znana bardzo i wybitna postać. Odsyłam ciekawskich do książki... Tomek , jeszcze z Australii

    ReplyDelete