Friday, 23 September 2011

Alegoria

Polska:


...i Australia:


Wiem, wiem - zdjęcia są tendencyjnie dobrane. Jakoś nie mogłem się powstrzymać, nie wiem dlaczego.

Żeby nie było, że upiększam: Sunshine to jedna z gorszych dzielnic w Melbourne. Ale przynajmniej ładnie brzmi.

See ya.


3 comments:

  1. To jest dobry przykład znaków drogowych. W Polsce piktogramy (żeby zrozumiał każdy niezależnie od znajomości języka), a w Australii znaki pisane całymi zdaniami (nawet ostrzegawcze) :).

    ReplyDelete
  2. No dzieki Przemo za komentarz, ale wypaczyl on zupelnie przeslanie mojego posta. Wiec tlumacze: zdjecie gorne przedstawia droge jednokierunkowa ze znakiem 'dead end'. Jak stamtad wrocic??? Z drogi do nikad? Zdjecie z Australii przedstawia droge na bardziej sloneczna strone, jak zwykle w Oz. Stad 'Alegoria'.

    Nawiasem mowiac zdjecie z Polski zostalo zrobione na ulicy Slonecznej. Ironia, no nie?

    ReplyDelete
  3. Moze jakieś złomowisko jest na końcu ulicy?

    ReplyDelete