Saturday, 6 August 2011

Zamiast zakończenia


No witajcie po dłuższej przerwie.

Już miałem dokonać ostatniego wpisu na blogu, zamieszczając podziękowania dla stałych czytelników z dwoma klipami Elektrycznych Gitar: jednym - 'To już jest koniec', a drugim - tym, w którym można usłyszeć prawie na samym początku frazę '...byłem na wsi, byłem w mieście, byłem nawet w Budapeszcie...'.

Ale to może poczekać.

Tymczasem dziękuję Agacie za komentarze, które uświadomiły mi, że przecież ktoś to czasami czyta. Może nie tabuny fanów, ale zawsze...

Dlatego dziś nie będzie o Budapeszcie. Publikuję natomiast własnoręcznie wykonane zdjęcie ptaka w samiutkim centrum Brisbane na Eagle St, pod biurowcem, w którym mieści się moja dawna firma.

W Australii przyroda wdziera się nawet do City. Bez szkody dla przyrody - żaden kierowca go nie rozjechał, nikt nie poczęstował go kopem. Ludziska przygladali się z życzliwym zinteresowaniem, co widać na załączonym obrazku.

Cheers!

4 comments:

  1. oj ja tez czytam!:)
    Nie zamykaj bloga tylko pisz, pisz pisz...


    Pozdrawiam

    ReplyDelete
  2. Jacek, czytamy ... :)

    ReplyDelete
  3. I ja czytam :)
    Ibis czarnopióry, one są wszędzie :)

    ReplyDelete
  4. Jasne że czytamy .Teraz idzie jesień i co będziemy czytać .Pozdrawiam.

    ReplyDelete